Krótko w cyfrach...

IMIĘ: MARCIN
NAZWISKO: KRZYWONOS
MIASTO: LUBAWKA
WIEK: 33
WZROST: 183
WAGA: 84
NAJWYŻSZY ZDOBYTY SZCZYT: 2645m
PODJAZD NO1.-EU: ALPE D'HUEZ
PODJAZD NO1.-PL: PRZEŁĘCZ KARKONOSKA
Strona główna

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzywy.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2014

Dystans całkowity:443.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Suma podjazdów:7056 m
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:40.35 km
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
71.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:959 m
Kalorie: kcal

Marciszów-Gruszków-Kowarska-Miszkowice-Lubawka

Niedziela, 28 września 2014 · dodano: 28.09.2014 | Komentarze 1

Wczoraj góral a dziś szosa. Wyrozumiałość żonki i sen Karolinki pozwolił mi na trening w koło Rudawskiego Parku Krajobrazowego. Pogoda dopisała bo nie padało choć za ciepło też nie było. Dziś kilka mocniejszych akcentów w rejonie Janowic i Kowar ale żeby nie było tak idealnie to wyszła gdzieś centra tylnego koła. To już drugi raz i wydaje się że te kółko już raczej nie pohula. Przez 2 lata służyło jako te jedyne bo nie posiadam rezerwowych. W przyszłą sobotę ostatnia czasówka, a w tygodniu może ze 2 treningi jak będzie czas. 
Kategoria ''1-100km''


Dane wyjazdu:
23.50 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:439 m
Kalorie: kcal
Rower:

Kruczy Kamień i okolice

Sobota, 27 września 2014 · dodano: 27.09.2014 | Komentarze 0

Cały tydzień bez roweru, więc dziś bez dwóch zdań musiałem gdzieś ruszyć. Szosie dałem odpocząć więc wybrałem się na górala. Moi towarzysze  - Fredek i Emil wiedzieli gdzie mnie zabrać aby trasa stała się atrakcyjna. Odnoszę jednak wrażenie,  że gdziekolwiek bym nie pojechał w las to i tak będzie ciekawie:) Fajny wypad. 
Kategoria ''1-100km''


Dane wyjazdu:
7.40 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:262 m
Kalorie: kcal

Czasówka Kaczawska 2014

Sobota, 20 września 2014 · dodano: 20.09.2014 | Komentarze 5

W tym roku pozostały mi już tylko czasówki-Kaczawska i Gorzanowicka na finałowe podsumowanie cyklu. Ta pierwsza właśnie dobiegła końca, wróciłem obronną ręką bo zająłem 3 miejsce pośród niezrzeszonych. Od początku ruszyłem mocno, bez czarowania bo to teren bardziej pode mnie. Na finałowy, ciężki podjazd troszkę zabrakło sił by mocniej pociągnąć. Najważniejsze zrobione + znacząca poprawa czasu do roku 2012. Oprócz mnie na starcie stawił się też Fredek i Paweł. Pozdrowienia dla Was.  
Wyniki znajdują się tu





Dane wyjazdu:
24.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:546 m
Kalorie: kcal
Rower:

Pierwszy w życiu trening na mtb :)

Piątek, 19 września 2014 · dodano: 19.09.2014 | Komentarze 4

No i stało się, tak jak zapowiadałem na początku roku tak też uczyniłem, udało się zaopatrzyć w rower górski (birdas-teraz kolej na ciebie z szosą tak jak obiecałeś). Na swoją pierwszą przejażdżkę w życiu oprowadził mnie nie kto inny jak Fredek który zna każdy metr okolicznej góry "Anny". Muszę przyznać, że dzisiejsza trasa to coś pięknego, po czymś takim jeszcze nie śmigałem a niektóre podjazdy to jakiś kosmos (nie wspominając o zjazdach). Wrażenia dla mnie ogromne, ale nie ma co się dziwić skoro jeszcze nie śmigałem na góralu...Muszę się jednak dobrze oswoić ze sprzętem i techniką jazdy bo to zupełnie co innego od szosy. Jest fajnie a będzie jeszcze lepiej. 

Krzywy na mtb...


Fotka by Fredek


Kategoria ''1-100km''


Dane wyjazdu:
50.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1101 m
Kalorie: kcal

Okraj-Jelenka-Okraj-Lubawka

Czwartek, 18 września 2014 · dodano: 18.09.2014 | Komentarze 0

Dziś pojechałem powalczyć z dawno nie odwiedzanym podjazdem pod Jelenkę. Z domu ruszałem przy 20 stopniach a na szczycie podjazdu zanotowano tylko 13, no i ten wiatr który dziś momentami dobijał. Co by nie było, mogę w tym roku odhaczyć ostatni taki trudny podjazd, teraz trzeba już śmigać na spokojnie. 
Kategoria ''1-100km''


Dane wyjazdu:
23.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:278 m
Kalorie: kcal

Zacler-Niedamirów-Szczepanów-Lubawka

Środa, 17 września 2014 · dodano: 17.09.2014 | Komentarze 2

W planie była krótka pętla na Trutnov i powrót Zaclerzem ale już na starcie zobaczyliśmy wielkie czarne chmury nadchodzące od wschodu i po krótkiej naradzie postanowiliśmy skrócić trening jeszcze bardziej. Wybraliśmy się na Zaclerz gdzie do przetestowania była nowa droga asfaltowa łącząca wspomniane czeskie miasteczko z Niedamirowem po polskiej stronie. Droga piękna, super połączenie, i nim sie obejrzeliśmy a zaczynaliśmy już podjazd pod Szczepanów. Nad Lubawką w oddali wisiały mega czarne chmury. Misja "zdążyć przed Panem Bogiem" niestety zakończyła się niepowodzeniem bo w okolicach Bukówki dopadło nas przeznaczenie i zmokliśmy totalnie. W tym sezonie praktycznie jest już po zawodach, ale zostaną jeszcze dwie czasówki do zaliczenia.

Pierwsza w tą sobotę w Wojcieszowie z metą usytuowaną w Podgórkach (czasówka kaczawska) zaś druga-finałowa całego cyklu odbędzie się 04.10.14 w Gorzanowicach tuż za Bolkowem (czasówka gorzanowicka).
W piątek pierwszy trening na góralu którego zakupiłem z myślą o rodzinnych wyprawach (+ treningi z moim towarzyszem Fredkiem-niezawodnym kolarzem MTB Lubawka). Zobacze jak jutro ułoży się dzień, bo  może jeszcze uda się wyskoczyć na Jelenkę by sprawdzić nogę na tym 2km podjeździe ze średnią 14%. Nie trenowałem już tam ze dwa lata, także zobaczymy co z tego wyjdzie. 

Kategoria ''1-100km''


Dane wyjazdu:
53.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:720 m
Kalorie: kcal

Kamienna Góra-Przełęcz Rędzińska-Miszkowice-Lubawka

Poniedziałek, 15 września 2014 · dodano: 15.09.2014 | Komentarze 0

Po 6 dniowej przerwie wróciłem dziś na szosę. Weekend spędzony w rodzinnych stronach małżonki pozwolił nieco naładować akumulatorki w nogach przez co dziś nawet dobrze się kręciło (ale dopiero od Marciszowa) ;) Wspólnie z Fredkiem moim stałym kompanem podczas treningów zabraliśmy się dziś na wymęczanie piekielnej Przełęczy Rędzińskiej. Ten podjazd jest naprawdę cool - kto nie był ma co żałować a kto zna ten wie, że nie żartuje. Enty raz zaliczany a zawsze to samo odczucie wyorania że tak to łagodnie nazwę. Podziwiam tych co robią tu czas poniżej 13. Ja narazie się tylko zbliżam, ale kto wiem może za rok jak zrzucę trochę kg z siebie i roweru to będzie to do zrobienia :) 
Kategoria ''1-100km''


Dane wyjazdu:
28.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:301 m
Kalorie: kcal

30-tka (od Miszkowic)

Wtorek, 9 września 2014 · dodano: 11.09.2014 | Komentarze 0

Tym razem krótki trening w koło Lubawki. Czasu nie było za wiele ale godzinka jazdy zawsze jest dobra. 
Kategoria ''1-100km''


Dane wyjazdu:
72.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1600 m
Kalorie: kcal

Górskie Mistrzostwa Polski Masters i Amatorów 2014

Niedziela, 7 września 2014 · dodano: 08.09.2014 | Komentarze 8

Po raz drugi przyszło mi stanąć na starcie GMP w Sosnówce. W roku ubiegłym rywalizowałem w ogólnej grupie Amator i zająłem 12 miejsce zaś w tym organizator utworzył przedział wiekowy który przyporządkował mnie do Amator 2. Tyle tytułem wstępu, pora skupić się na najważniejszym. Udział w zawodach miał być dla mnie rewanżem za pechowy Klasyk Karkonoski. Nastawiłem się więc bojowo i udałem na linie startu. Tam doborowe towarzystwo, w tym dwóch kolegów – Fredek z którym przyjechałem oraz Paweł. Chwila na pogawędkę i już szykujemy się do startu. Ruszamy wszyscy razem czyli cały "amator" od 18 do 50. 


Początek jest o tyle istotny że mamy zjazd i trzeba w miarę możliwości utrzymać się z przodu. Na zjeździe staram się być właśnie bliżej przodu i jakoś mi się udaje. Mijamy zbiornik i skręcamy w prawo gdzie jeden z kolarzy szlifuje. Na szczęście udaje się go ominąć w porę i zaczynamy podjazd. Na początku nie ma szału idzie utrzymać tempo aczkolwiek widać że trochę nasza grupa maleje. Do następnego zjazdu odpadają kolejni kolarze. Staram sie obserwować rywali, szczególnie tych z numerami od 200 w górę ;) Póki co jest dobrze bo towarzyszy mi tylko jeden, reszta musiała zostać. Kojarzę niektóre twarze w mojej grupce a jedną z nich jest Szymon Figurski z nr 152 (7 kolarz klasyka karkonoskiego) Trzeba zaznaczyć że gość od początku narzuca swoje tempo ale też nie ma specjalnego wsparcia. Wiem że muszę go pilnować i trzymać się jak najdłużej bo tylko tak jestem w stanie zrobić dobry wynik. Idzie nam dobrze, wychodzę przez chwile na czoło i nawet udaje nam się dojść grupę m40, a ci całkowicie zaskoczeni naszym tempem dołączają i tak pokonujemy razem podjazd. Trochę przepychu, ale 152 po raz kolejny podkręca a za nim ruszają jego rywale. Ja również postanawiam dołączyć tak jak założyłem wcześniej + rywal z mojej grupy.

Wjeżdżamy na szczyt, przydaje się chwila odpoczynku i kolejny zjazd. Na przed ostatnim okrążeniu czuje że coś może sie wydarzyć ale póki co spokój, mijamy początek podjazdu i dojeżdżamy do pierwszego sztywnego momentu, tu obok mnie jedzie jak się później okazuje zwycięzca m40, nagle patrze a ten wbija ząbek w górę i ciśnie lewą stroną. Momentalnie to samo robi reszta, ale ja odpuszczam – to było zbyt samobójcze jak na mnie ;) Widzę kolegów 100m przed sobą ale nadal ich nie dochodzę za to 1km przed metą łapie mnie inna grupa z dużo niższymi numerami. Udaje się trzymać razem z nimi, wyglądam za numerami ale nigdzie nie widać bezpośredniego rywala z mojej kategorii. Jest dobrze, jeszcze tylko jedna pętla i będzie pięknie. Zjazd trochę nas podziela, w oddali a dokładniej na szczycie zbiornika widzę moich poprzednich towarzyszy. Na całe szczęście mała grupka z którą teraz jadę nadaje mocne tempo a ja za wszelką cenę próbuję utrzymać ich tempa.
Do ostatniego podjazdu podchodzę już całkowicie solo, nie patrzę na nic tylko gnam co sił w nogach do góry. Zostawiam za sobą towarzysza z numerem 153 (drugie miejsce amator 1) ale 152 jest poza zasięgiem. Mijam nawet dwóch zawodników ze swojej grupy co trochę mnie dezorientuje (dubel?)ale nie widzę z ich strony reakcji. Tym sposobem wjeżdżam na linię mety jako pierwszy pośród Amator 2 i zyskuje miano Mistrza Polski (ale to dziwnie brzmi) tej kategorii z czego jestem mega szczęśliwy:) Na koniec jeszcze krótki rozjazd z kolarzem o którym wcześniej wspominałem czyli 152 i obserwowanie reszty rywali. Czekam póki co na wyniki ale jak zwykle są opóźnienia. Z tego co mi wiadomo wyszło fajnie pośród amatorów open– miejsce drugie w kolejności daje radochę a i żona zadowolona jak nigdy ;) Wyniki są tu Gratulacje dla Pawła za trzecie i Fredka za równie dobry start w tych zawodach.



Podium:












Dane wyjazdu:
48.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:393 m
Kalorie: kcal

Chełmsko Śl-Krzeszów-Kamienna Góra-Miszkowice-Lubawka

Sobota, 6 września 2014 · dodano: 06.09.2014 | Komentarze 0

Bardzo spokojny trening dla przepalenia nogi przed jutrzejszym wyścigiem w Sosnówce. Odwiedziliśmy dawno nie zaliczane miejsca głównie ze względu na stan asfaltu. Na szczęści powoli to się zmienia i miejmy nadzieje że za niedługo będzie okazja jeździć tą trasą częściej. 
Kategoria ''1-100km''