Krótko w cyfrach...

IMIĘ: MARCIN
NAZWISKO: KRZYWONOS
MIASTO: LUBAWKA
WIEK: 33
WZROST: 183
WAGA: 84
NAJWYŻSZY ZDOBYTY SZCZYT: 2645m
PODJAZD NO1.-EU: ALPE D'HUEZ
PODJAZD NO1.-PL: PRZEŁĘCZ KARKONOSKA
Strona główna

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzywy.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:915.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Suma podjazdów:13199 m
Suma kalorii:25862 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:70.42 km
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
52.80 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1011 m
Kalorie: 1569 kcal

Jarkowice-Okraj-Okraj v2.-Jarkowice-Lubawka

Wtorek, 4 sierpnia 2015 · dodano: 08.08.2015 | Komentarze 0

Kategoria ''1-100km''


Dane wyjazdu:
60.70 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:769 m
Kalorie: 1590 kcal

Trutnov-Chvalec-Adrspach-Styk-Lubawka

Niedziela, 2 sierpnia 2015 · dodano: 03.08.2015 | Komentarze 0

Kategoria ''1-100km''


Dane wyjazdu:
95.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1227 m
Kalorie: 2927 kcal

KRAKONOŠŮV CYKLOMARATON 2015

Sobota, 1 sierpnia 2015 · dodano: 03.08.2015 | Komentarze 3

Druga edycja Karkonosza za mną. Wyścig który jest moim obowiązkiem w kalendarzu odbył się jak i w roku ubiegłym w pierwszą sobotę sierpnia. Tegoroczna edycja podzielona została na dwa dystanse. Z jednej strony ok, bo kto nie czuje się na siłach aby rywalizować na tej kozackiej 140-tce ma do wyboru krótszą 95 w której również nie brakuje górek. Jako że rok 2015 mam dużo słabszy pod wzgledem przygotowania tak więc od początku nastawiałem się na wersję 95 która spokojnie mi wystarcza. Na starcie sporo Polaków, w tym grono Ostrego Koła w składzie-Fredek, Andrzej, Maciek i ja. Reszta kolegów zapewnia że wystartuje w przyszłorocznej edycji więc już robi się ciekawie:) Prócz nas zawitał standardowo Paweł i Ariel a więc grupka Jeleniogórska.

Przechodząc do samego sedna a więc zawodów-start ostry i szybki plan aby przemieścić się w miare możliwości jak najbliżej przodu. Do podjazdu we Vlcicach jest dobrze, bo mam czoło peletonu w zasięgu. Tempo czołówki jednak bardzo mocne i nie na mnie takie harce choć...wiele nie brakowało a zaczepiłbym się znimi. Potem to już oczekiwanie na jakąs mocniejszą grupkę z tyłu a takowa pojawia się u podnóży wzgórza stachelberg. Od teraz jade m.in z Pawłem Burym i Romkiem Smoleńskim a to już wróży dobrą jazdę po zmianach. Razem z nami 4 Czechów i muszę przyznać grupa ta solidnie pracuje aż do Okraju. Tu w połowie podjazdu Paweł leci pięknie wraz z numerem 400 a ja i Romek odpuszczamy. Mam przekonanie, że na zjeździe ich dojdziemy i tak się staje choć łapiemy tylko Pawła.

Od rozwidlenia dróg gdzie dzielą się dystanse pracuje nas 5 (3 Polaków i 2 Czechów). Dobra współpraca i lecimy przed siebie choć wiatr nie ułatwia zadania. Dojezdzamy do pola golfowego, tu pierwszy atak...a właściwie ukąszenie-dziabła mnie osa w brodę:) Dobra, jedziemy dalej a tu zjazd, dobrze mi znany, techniczny. Zostaje na nim Paweł ale na płaskim grzecznie czekamy na kolege bo kolektyw to kolektyw. Na koniec pozostaje nam dojazd do Trutnowa. Zmiany lecą jeszcze przez chwile ale od ostatniego podjazdu przed rondem czarowanie. Pierwszy skacze Romek, za nim 401 a potem ja. Paweł i 410 zostają ale są blisko. Zjazd robi swoje-kto nie ryzykuje ten nie wygrywa więc ostateczny wynik jest taki: 401,410, Romek, ja i Paweł. Tak więc Czesi nas ograli ale to dobre chłopaki więc w pełni im się to należało.

Ostatecznie zajmuje 10 miejsce, jak dla mnie super, więc co mógłbym dodać więcej....no może fajnie gdybym miał dziś nogę pod Okraj bo może wtedy zabrałbym się i ja z nr 400 a potem kto wie. Gdybanie zostawiam innym, więc podsumowuje-zawody super, za rok powracam, chyba tym razem bedę próbował 140 o ile ten wariant się utrzyma. Aha, na naszym dystansie wygrał Tomek Łukawski, co cieszy podwójnie bo ograć Czechów na ich terenie to już jest coś mega dobrego. Jeszcze raz gratuluje. Pozostali koledzy z Ostrego mogą również być zadowoleni. Progress widać a wierzę że będzie jeszcze lepiej. Ostre Koło do boju!

krzywy z córeczką w towarzystwie trutnowskich kotów ;)