Krótko w cyfrach...

IMIĘ: MARCIN
NAZWISKO: KRZYWONOS
MIASTO: LUBAWKA
WIEK: 33
WZROST: 183
WAGA: 84
NAJWYŻSZY ZDOBYTY SZCZYT: 2645m
PODJAZD NO1.-EU: ALPE D'HUEZ
PODJAZD NO1.-PL: PRZEŁĘCZ KARKONOSKA
Strona główna

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzywy.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
39.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:779 m
Kalorie: 1460 kcal
Rower:

Policky Okruh 2015

Środa, 17 czerwca 2015 · dodano: 22.06.2015 | Komentarze 0

Policky Okruh jest kolejnym wyścigiem memoriału Premy Vita.
Tym razem kolarze zjechali się do Polic nad Metują gdzie umiejscowiono start 40km etapu. Tradycyjnie od samego początku poszło mocne tempo, topowa czołówka odjechała na pierwszym wzniesieniu w kierunku miejscowości Bely. Ja wraz z Michałem Makowskim ze Szklarskiej Poręby ruszyliśmy w pościgu za kolarzami ale o czołówce musieliśmy niestety zapomnieć. Nasza grupka pościgowa liczyła 7 kolarzy. Od wspomnianego Bely jechaliśmy w bardzo szybkim tempie w kierunku miejscowości Nizka Srbska by następnie dojechać do drugiej trudności dnia czyli podjazdu pod Bezdekov (1,3km o średnim nachyleniu 6%). Tu na prowadzenie wyszedł Michał Makowski który próbował narzucić bardzo mocne tempo. Usiadłem mu na koło pamiętając jego ostatnie harce pod Zachełmie. Początkowo Czescy kolarze byli nieco zaskoczeni tym atakiem ale chwile potem ruszyli w naszym kierunku i doskoczyli.
Nie trzeba było długo czekać kiedy sami poprawili ten atak. Udało mi się utrzymać ich tempo ale niestety Michał został z tyłu i do końca wyścigu już się nie widzieliśmy.

Moja grupka od tej pory liczyła 4 kolarzy. Tempo bardzo mocne, a ja zastanawiałem się czy dam radę utrzymać się z nimi pod Bely podczas drugiej rundy. Było ciężko ale najgorszy moment udalo sie przetrwać. Chwile potem do samotnej ucieczki ruszył nr 95 czyli Ondrej Penc. Na nic to się zdało bo jeszcze przed Bezdekovem go doszliśmy. Zgodna współpraca po zmianach i wkoncu dojezdzamy ponownie do wspomnianego wcześniej podjazdu pod Bezdekov. Tu już lekko nie było, bo Mira Hornych (nr 95) narzucił bardzo mocne tempo chcac zgubic pozostałych kolarzy. W najtrudniejszym momencie podjazdu niestety miałem dużo problemów aby to przetrzymać i odpadłem ale mając ich cały czas w zasięgu wzroku. Tak mocne tempo utrzymał jedynie Stepan Stolfa (nr 35) i wraz z kolega odjechał na kilkanaście metrów.Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Na wypłaszczeniu dojechałem do kolarza z Cyklo Tony i wspolnymi siłami dogoniliśmy uciekającą dwójkę. Chyba się trochę zdziwili tym faktem bo więcej prób ucieczkowych nie było. Przed nami pozostało jeszcez 6km do mety. Więcej tu było czarowania niż jakiejś współpracy ale w końcu dojechaliśmy do ostatniego-finałowego podjazdu dnia czyli Hvezdy. Pogratulowałem dobrej jazdy Hornychovi bo zdecydowanie zasluzyl na wysokie miejsce. Co do podjazdu to ma on 1,2km o srędnim nachyleniu 9%. Od razu na samym jego początku zaatakował wspomniany przed chwilą kolarz ale nie pozostałem mu dłużny i dołączyłem. Nie wytrzymała tego tempa pozostała dwójka i w ten sposób każdy jechał swoim tempem. Ostatecznie z naszej czteroosobowej grupki wjechałem jako drugi.

Wyniki znajdują się tu.
Zdjęcia można obejrzeć na blogu mojego teamowego kolegi Dominika Bukowskiego.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa byloi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]