Krótko w cyfrach...

IMIĘ: MARCIN
NAZWISKO: KRZYWONOS
MIASTO: LUBAWKA
WIEK: 33
WZROST: 183
WAGA: 84
NAJWYŻSZY ZDOBYTY SZCZYT: 2645m
PODJAZD NO1.-EU: ALPE D'HUEZ
PODJAZD NO1.-PL: PRZEŁĘCZ KARKONOSKA
Strona główna

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzywy.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
77.82 km 0.00 km teren
02:44 h 28.47 km/h:
Maks. pr.:64.47 km/h
Temperatura:
HR max:171 ( 86%)
HR avg:144 ( 73%)
Podjazdy:1100 m
Kalorie: 1962 kcal

Korony gór

Poniedziałek, 18 lipca 2011 · dodano: 18.07.2011 | Komentarze 2

Mniszków,Przełęcz pod Średnicą, Przełęcz Kowarska to tylko część trasy którą dzisiaj sobie zaaplikowałem. Po 4 dniach przerwy od roweru dziś przyszedł czas powrotu na szosę. Po nocnych opadach deszczu, dziś nie było już tak gorąco jak wczoraj. Odniosłem nawet wrażenie, że jest bardzo chłodno dlatego zabrałem ze sobą rękawki. Ruszyłem z Lubawki w kierunku Miedzianki a właściwie Janowic Wielkich. Mała wioska z pięknym wzniesieniem terenu gdzie na szczycie usytuowany był kościół. Przeważnie tędy podjeżdżałem, ale dziś mogłem z niej jedynie zjechać. W dolnej części wioski znajdowały się wspomniane Janowice ale najpierw postanowiłem powalczyć z jednym z trudniejszych okolicznych podjazdów. Wieś Mniszków bo o niej myślę, wznosi się praktycznie cały czas do góry. Jest malowniczo położona a u jej szczytu można podziwiać ładne widoki. Dalej droga wiedzie gdzieś przez las więc powrót musi być taki sam. Te 3km podjazdu zrobione w czasie 13:13min były dla mnie trudne jak zawsze. Musiałem sporo się pomęczyć bo nachylenia są tu nie kiepskie. Zaraz na początku wspinaczki duże nachylonko a po nim pułeczka ale na krótko. Zaczyna się właściwy podjazd który paskudnie mnie męczy. Momentami prędkość 8km/h. Trzeba zaznaczyć, że ciągle wspinamy się do góry a przecież to tylko 3km...Sporo wody wypociłem z siebie podczas tego podjazdu i na szczycie od razu poczułem chłód gdyż wiatr swoje robił. Najwyższy puls na całej trasie to właśnie Mniszków. Podczas zjazdu kilka razy się zatrzymałem by uwiecznić go na zdjęciach. Dalej droga prowadziła w stronę Gruszkowa, i Strużnicy a konkretnie na Przełęcz pod Strużnicą. W 2007 znajdowała się meta jednego z etapów Pętli Karkonosko-Izerskiej. Z przełęczy zjazd do Kowar i ostatnia fotka na trasie. Z racji, że często podjeżdżam pod Przełęcz Kowarską normalną trasą, czyli drogą główną, to dziś postanowiłem nieco to zmienić. Wybrałem drogę głodu którą pomykają czasowcy podczas Bałtyk-Karkonosze. Jest o wiele trudniejszy podjazd od tradycyjnego, organizowanego chociażby we "Wjeździe na Okraj". Nieco krótszy ale zdecydowanie ostrzejszy i dał mi cholernie w kość. Przez moment sobie myślałem ile trzeba tu kręcić żeby z kowarskiego rynku wjechać na Przełęcz Okraj w czasie 27 minut... Po wdrapaniu się na Kowarską skręciłem w prawo w kierunku Okraju, ale tam droga wiodła już w dół gdyż tego dnia Okraj wolałem odpuścić. Praktycznie od rozdroża droga wiedzie bezkompromisowo w dół a jedynie wzniesienie pod Szczepanowem to taki ostatni punkt trasy.

Dystans: 77.82km
Czas: 2:44:47
AVG: 28,33
MAX SPEED: 64.47
KCAL: 1962
MAX HRT: 171
AVH HRT: 144
STREFY%: HEALTH 27%,FITNESS 44%,POWER 25%

MAPKA:
Szczyt Mniszkowa:










Kategoria ''1-100km''



Komentarze
krzywy
| 05:51 środa, 20 lipca 2011 | linkuj Co do tej trasy Marcin w kierunku kowarskiej i okraju to ja również wolę podjeżdżać od strony Jarkowic, i nawet robię to dość często, tyle że tym razem chciałem coś zmienić. Uważam że opisana trasa jest trudniejsza aniżeli miałbym ją zrobić odwrotnie. W Kowarach mnie zmoczyło i nie chciałem się już wdrapywać choć tak jak mówisz to tylko 4km...(odbije to sobie jeszcze heh).Wiadomo, Miedzianka robi swoje ale nie jest długa. Co do Wjazdu na Okraj to o ile pamiętam wjeżdżali na górskim normalną trasą. Ostatni raz startowałem w 2009 i wtedy zorganizowali dodatkowo trasę dla MTB przez las także powinieneś mieć wybór.
Marcin | 19:11 wtorek, 19 lipca 2011 | linkuj Fajna trasa szkoda, że nie podjechałeś pod okraj, zostało tylko 4 km ;)
Ja bardziej lubię wjazd od Jarkowic, ładniejszy podjazd pod przełęcz Kowarską/Okraj niż od Kowar no i Miedzianka z ciekawszej strony chociaż krótka to troszkę trzeba się zmęczyć. Mam do Ciebie pytanie jak mają się zawody "Wjazd na Okraj" jeżeli chodzi o rower górski + trasa asfaltowa? Nie robią problemów organizatorzy? Ktoś startuje? Pozdrawiam M.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa esukc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]