Krótko w cyfrach...

IMIĘ: MARCIN
NAZWISKO: KRZYWONOS
MIASTO: LUBAWKA
WIEK: 33
WZROST: 183
WAGA: 84
NAJWYŻSZY ZDOBYTY SZCZYT: 2645m
PODJAZD NO1.-EU: ALPE D'HUEZ
PODJAZD NO1.-PL: PRZEŁĘCZ KARKONOSKA
Strona główna

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzywy.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
109.69 km 0.00 km teren
03:36 h 30.47 km/h:
Maks. pr.:61.56 km/h
Temperatura:
HR max:171 ( 86%)
HR avg:144 ( 73%)
Podjazdy:930 m
Kalorie: 2626 kcal

Pecka

Wtorek, 19 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 2

Trasa: Lubawka-Trutnov-Pilnikov-Mostek-PECKA-Horka u Stare Paky-Nove Zamky-Trutnov-Lubawka
Dziś przyszedł czas na czeskie trasy. Jako punkt trasy obrałem sobie małą mieścinkę o nazwie Pecka. W tym roku jestem tu po raz drugi i myślę że jeszcze tu kilka razy zajadę:) Podoba mi się to miejsce dlatego zrobiłem kila fotek z niedalekiej odległości. Ogólnie etap łagodny, co pozwoliło mi trochę rozwinąć prędkość a przy tym i średnia lepsza. Do wioski Nove Zamky luzik a od niej już trochę trzeba było się pomęczyć i tak do miejscowości Mostek a póżniej wspomniana Pecka. Tam nieco się zdezorientowałem jak dalej jechać. Oznaczenia były kiepskie dlatego zagadałem z jakimś pepikiem. Po chwili zjazdu, kiedy myślałem że droga jest ok pojawiły się dwa kierunki...w dół i do góry. Wybrałem drogę w górę bo lepiej w razie czego potem zjechać:) Dla pewności zagadałem jeszcze z pepikową i okazało się że git. Dalej droga wiodła w górę i tak aż do Horky. Kolejna część etapu to spokojny zjazd w kierunku Pilnikova. Myślałem w tym miejscu czy jechać na Babi i Zacler czy może wrócić tą samą. Postanowiłem nie kombinować i wróciłem tą samą drogą do domu. Trening przyzwoity, w końcu przekroczyłem liczbę 100 na liczniku. W tym roku zrobiłem to raptem 3 razy wliczają maraton w Jeleniej. Moje dzienne dystanse nie są może długie, bo głównie sięgają 80km, to jednak większość robię w mocnym tempie. Czy to dobrze, tego nie wiem. Najważniejsze żeby jazda sprawiała radość i tak traktuję swoje wypady. W tym tygodniu w planach jeszcze Walim i tutejsze przełęcze ale to pewnie na weekend. Za tydzień klasyk kłodzki. Ciekawe czy noga będzie podawała czy może wyjdzie z tego kicha...:) p.s. zmieniłem nieco trzy strefy pulsu na podstawie danych ze spiningu.

Dystans: 109.69km
Czas: 3:36:51
AVG: 30.35
MAX SPEED: 61.56
KCAL: 2626
MAX HRT: 171
AVH HRT: 144
STREFY%: HEALTH 44%,FITNESS 44%,POWER 1%

MAPKA:
ZDJĘCIA PECKI:




Kategoria ''101-200km''



Komentarze
krzywy
| 13:38 piątek, 22 lipca 2011 | linkuj Widzisz tak to jest z tymi górami, ale nie masz co się martwic. Zawsze możesz zajechać w mój rejon i coś się pomyśli. Będziesz miał jeszcze okazje pośmigać na tych terenach. Pogoda mnie dobija bo ciągle pada i nie można potrenować. U mnie brakuje kogoś drugiego do towarzystwa na szosie bo wtedy to by była jazda...Na Klasyku się powalczy, ale raczej już nigdy nie wrócę do formy i wagi z 2007:)
Virenque
| 07:11 piątek, 22 lipca 2011 | linkuj Zazdroszczę Ci możliwości kręcenia po górkach i przede wszystkim po czeskich szosach...
Powodzenia na Klasyku Kłodzkim, pokaż co potrafisz :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jacwm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]