Krótko w cyfrach...

IMIĘ: MARCIN
NAZWISKO: KRZYWONOS
MIASTO: LUBAWKA
WIEK: 33
WZROST: 183
WAGA: 84
NAJWYŻSZY ZDOBYTY SZCZYT: 2645m
PODJAZD NO1.-EU: ALPE D'HUEZ
PODJAZD NO1.-PL: PRZEŁĘCZ KARKONOSKA
Strona główna

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzywy.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
71.10 km 0.00 km teren
02:44 h 26.01 km/h:
Maks. pr.:70.29 km/h
Temperatura:
HR max:170 ( 86%)
HR avg:132 ( 67%)
Podjazdy:1280 m
Kalorie: 1579 kcal

Lubawka-Alberice

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 · dodano: 29.08.2011 | Komentarze 2

W końcu po długiej przerwie wyruszyłem na polsko-czeskie szosy. Trasa standardowa, do pewnego momentu. Pierw Szczepanów, potem Okraj i zjazd z przełęczy w stronę Czech. Tam dojazd do Horni Marsov i skręt w lewo na Alberice. Na tej części wszystko byłoby pięknie gdyby nie jakość asfaltu. Początkowa faza jeszcze znośna bo i tak lepsza jak u nas ale później trzeba było jechać 100m po kamieniach, dlatego na tym odcinku wolałem już prowadzić rower. Dalej było już znacznie lepiej, najpierw szaro-biała warstwa asfaltu a po niej już najlepsza-pięknie czarna, że aż miło;) Niezly podjazd i właściwie zaraz byliśmy na szczycie. Byliśmy bo jechał ze mną też MontVentoux. Pogoda dziś średnia na jeża. Na dole czyli w Lubawce ciepło, ale wietrznie i tak aż do Jarkowic, potem było jakoś mniej tego wiatru ale znowu bardzo chłodno i tak na przemian. Trening zaliczony, ale już teraz wszystko robie na pełnym luzie, sezon do ścigania dla mnie zakończony nie mniej jednak we dwóch + Grzesiek zaliczymy jeszcze sporo tras w tym najtrudniejszy etap z przewyższeniami sięgającymi ponad 5000m. ale na to jeszcze przyjdzie czas...:)

Dystans: 71.10
Czas: 02:44:34 min
AVG: 25.92
MAX SPEED: 70.29
KCAL: 1579
MAX HRT: 170
AVH HRT: 132
STREFY%: HEALTH 38%,FITNESS 21%,POWER 0%

MAPKA:




Kategoria ''1-100km''



Komentarze
krzywy
| 17:59 wtorek, 30 sierpnia 2011 | linkuj Dobrze myślisz, w planie po stronie polskiej Przesieka a po niej Karkonoska, później 4 wielkie podjazdy po stronie Czeskiej nie licząc podjazdu pod Okraj. To narazie plan i zadanie bardzo trudne ale wykonalne:) Całość ułożona "po drodze" bez zbędnych zmian kierunku. Oczywiście zapraszam na wspólne szosowanie:)
Virenque
| 07:17 wtorek, 30 sierpnia 2011 | linkuj Na ten etap to ja z Wami poproszę ;) Czyżby korona Karkonoszy jednego dnia ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jaduz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]