Krótko w cyfrach...

IMIĘ: MARCIN
NAZWISKO: KRZYWONOS
MIASTO: LUBAWKA
WIEK: 33
WZROST: 183
WAGA: 84
NAJWYŻSZY ZDOBYTY SZCZYT: 2645m
PODJAZD NO1.-EU: ALPE D'HUEZ
PODJAZD NO1.-PL: PRZEŁĘCZ KARKONOSKA
Strona główna

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzywy.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
74.14 km 0.00 km teren
02:54 h 25.57 km/h:
Maks. pr.:63.02 km/h
Temperatura:
HR max:164 ( 83%)
HR avg:129 ( 65%)
Podjazdy:1120 m
Kalorie: 1744 kcal

Zacler-Horni Marsov-Lvi Dul-Okraj-Lubawka

Poniedziałek, 26 września 2011 · dodano: 26.09.2011 | Komentarze 2

Jeszcze wczoraj wybrałem się turystycznie wraz z żoną na Jelenkę przez co mogłem poznać dokładnie każdy odcinek podjazdu. Robi wrażenie nie ma to tamto ;), i zyskuje u mnie miano no.3 w Czechach. Przy schronisku coś nas powiało żeby iść wyżej więc poszliśmy i...doszliśmy prawie do Śnieżki. Zabrakło 3km ale przede wszystkim czasu. W tym roku jednak już raz ją zaliczaliśmy z innej strony więc nic straconego. Dziś ponownie zaliczone czeskie strony ale tym razem na rowerze. Z powodu przeciągających się spraw urzędowych w mieście wyruszyłem późno więc nie mogłem w pełni nacieszyć się pięknym dniem. Obrałem tradycyjną trasę, którą bardzo lubię ale z małą modyfikacją. Ta modyfikacja to Lvi Dul(czeskie zoncolan). Cała trasa w bardzo spokojnym tempie, starałem się nie przekraczać tętna powyżej 150, a najwyższy HR uzyskałem właśnie pod Lvi Dul. Tego podjazdu nie było jednak w planie ale ku mojemu zdziwieniu gdy podjeżdzałem pod Okraj, tuż przed skrętem na ten górski podjazd, spotkałem Rafała który akurat zjeżdzał z...Okraju. W tym momencie podjeśliśmy wspólną decyzje że podjeżdżamy pod "Zoncolan";)Tak więc mały bonusik dzisiejszego dnia w postaci konkretnego podjazdu na finisz w wyższych partiach. Dobrze że jeszcze pogoda dopisuje, ale widać już po drzewach że nieuchronnie zbliża się totalne ochłodzenie;)

Dystans: 74.14
Czas: 02:54:01 min
AVG: 25.56
MAX SPEED: 63.02
KCAL: 1744
MAX HRT: 164
AVH HRT: 129
STREFY%: HEALTH 55%,FITNESS 10%,POWER 0%

MAPKA:
Kategoria ''1-100km''



Komentarze
Rafał | 15:17 wtorek, 27 września 2011 | linkuj Dzięki za zdjęcia, bo nawet z Tatr takich nie mam! A co do jesieni - jak zjeżdżałem sobie z Kowarskiej - to tak jakby w kolorze sepii wszystko było. Taka poświata jak przez filtr.
kris91
| 20:41 poniedziałek, 26 września 2011 | linkuj Zazdroszczę tych terenów.. Kurde no... :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa edyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]