Krótko w cyfrach...

IMIĘ: MARCIN
NAZWISKO: KRZYWONOS
MIASTO: LUBAWKA
WIEK: 33
WZROST: 183
WAGA: 84
NAJWYŻSZY ZDOBYTY SZCZYT: 2645m
PODJAZD NO1.-EU: ALPE D'HUEZ
PODJAZD NO1.-PL: PRZEŁĘCZ KARKONOSKA
Strona główna

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzywy.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
42.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:700 m
Kalorie: kcal

Okraj we mgle

Sobota, 5 listopada 2011 · dodano: 05.11.2011 | Komentarze 2

Za oknem szaro, widać też że delikatnie powiewa ale nie ma deszczu więc jest dobrze- pomyślałem. Godzina poranna bo 8:00 więc po krótkim rozmyślaniu przy śniadaniu zdecydowałem się wyruszyć na Okraj. Trasa optymalna, akurat sobie wjadę, pooddycham świeżym powietrzem i wrócę do domu naładowany energią. Jak zaplanowałem, tak też zrobiłem. Według meteorologów dziś miało być ciepło i słonecznie-nic bardziej mylnego. Od dwóch dni prognozy TVN kompletnie się nie sprawdzają, nie mniej jednak do jazdy na rowerze jak najbardziej ok. Do Miszkowic asfalt jeszcze suchy ale dalej zaczynało się robić mokro, i coraz chłodniej. Na szczęście ubrałem się dosyć ciepło ale i ta warstwa ochronna po wjechaniu na szczyt Przełęczy Okraj była trochę niewystarczająca. Od rozdroża mgła była całkiem spora a przy szczycie widoczność bardzo słaba. Wiał też chłodny wiatr witając mnie ozięble...:) Nie zatrzymało mnie to jednak przed zrobieniem zdjęć podczas zjazdu i przyznam że trochę ich napstrykałem. Nie będe jednak robił z wpisu opowieści i ogranicze się do dwóch słów- piękna jesień. Dzień na dwóch kółkach zaliczony i jest dobrze.





Kategoria ''1-100km''



Komentarze
krzywy
| 09:56 poniedziałek, 7 listopada 2011 | linkuj Właśnie dlatego odpuściłem tego dnia Jelenkę bo wjechać, może bym wjechał ale zjazd wyglądał by masakrycznie bo mokro i niebezpiecznie. Tego dnia zmarzłem właśnie na zjeździe ale najgorzej wspominam trening rok temu w kwietniu jakoś z Okraju w stronę Czech. Wtedy myślałem że nie zjadę bo przemarzłem do kości. Nie dość że śnieg na poboczu to jeszcze woda wzdłuż drogi tak schładzała że uhhhh wole nie myśleć co będzie za rok:) p.s. meteo znam ale właśnie rzadko tu zaglądam i trzeba to zmienić.
Virenque
| 14:27 niedziela, 6 listopada 2011 | linkuj No zjazdy we mgle... że się nie bałeś :) Ja latem zjeżdżałem we mgle z Karkonoskiej na stronę Czeską, do tego padał deszcz, myślałem że zamarznę, a i niebezpieczne to trochę było :P
Apropo prognoz pogody jeśli jeszcze nie znasz to polecam:
http://new.meteo.pl/
Wybierasz model UM i masz najlepszą prognozę z istniejących :)
Co prawda trzeba się przyzwyczaić do wykresików, ale sprawdza się jak żadna inna.
pzdr
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa esukc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]