Krótko w cyfrach...

IMIĘ: MARCIN
NAZWISKO: KRZYWONOS
MIASTO: LUBAWKA
WIEK: 33
WZROST: 183
WAGA: 84
NAJWYŻSZY ZDOBYTY SZCZYT: 2645m
PODJAZD NO1.-EU: ALPE D'HUEZ
PODJAZD NO1.-PL: PRZEŁĘCZ KARKONOSKA
Strona główna

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzywy.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
97.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Karkonoskie szczyty

Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 19.05.2013 | Komentarze 2

Tytuł brzmi ładnie, tak jak i trasa którą dziś przejechaliśmy wraz z Pawłem (Montvenotux. Pogoda idealna, piękne słońce, delikatny wiatr także w końcu jak należy. Spotykamy się na rozdrozu pod Okraj i dalej lecimy na szczyt. Mozemy troche pogadac bo jakby nie patrzec od wrzesnia razem nie jechalismy. Ze szczytu długi i odrobinę chłodny zjazd a potem odbijamy do celu dnia - Peca pod Śnieżką. Tu droga stopniowo pnie się w górę ale dopiero od 37 jedzie sie już całkiem trudniej. Szczyt zaliczony i decyzja że kierujemy się na Cerną Horę a więc jeszcze wyższy podjazd. Przed nami karkołomny zjazd z którego jakiś czas prowadzę rower bo jest bardzo niebezpiecznie. Dalej kierujemy się na Cery Dul i w powoli podjezdzamy na Cerną Horę. Podjazd w takim skwarze daje się we znaki ale lecimy na szczyt i zdobywamy tą piękną górę. Chwila odpoczynku, i zjazd do Jańskich Łaźni. Na pierwszym ostrym zakręci w prawo o mało nie wylatuje z drogi. Tylko bozia wie jak się utrzymałem na rowerze. Leciałem po kamieniach a potem trawie na samej krawędzi drogi i miałem mega szczęście. Do Jańskich śmigamy już nowiutkim asfaltem i tam się rozstajemy. Paweł wraca na Okraj i do Kowar a ja na Babi i Zaclerz. Przyjemny trening w słoneczną niedzielę. A na Eurosporcie moje górki z La Marmotte:)
MAPA:

Kategoria ''1-100km''



Komentarze
Virenque
| 08:35 poniedziałek, 20 maja 2013 | linkuj Fajny etap, zazdroszczę ;) Uważaj na tych zjazdach, jak czytam o tej trawie i kamieniach i przypominam sobie ten zakręt to aż mnie zmroziło...
Flanelos
| 16:27 niedziela, 19 maja 2013 | linkuj No... etap giro dziś zachwycający....Jak za dawnych lat! A ja bym dziś kota przejechał w Łomnicy i to białego więc może na szczęście...Szkoda, że nie widać teraz przewyższeń na mapkach bo cudny zrobiliście etapik.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ugoba
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]